Panel użytkownika

q


KONTAKT

10613
post-template-default,single,single-post,postid-10613,single-format-standard,mkd-core-2.0.1,mikado-core-2.0.1,ajax_fade,page_not_loaded,,onyx-ver-3.2, vertical_menu_with_scroll,smooth_scroll,side_area_uncovered_from_content,wpb-js-composer js-comp-ver-6.0.3,vc_responsive

EXPO SHOOTING 2016

Niestety Polska jest krajem mocno rozbrojonym, broni u nas niewiele a strzelców jeszcze mniej. Co za tym idzie rynek handlu bronią jak i wszelkiej maści militarnymi i około militarnymi akcesoriami jest bardzo ubogi. Firm handlujących bronią jest niewiele a te które są muszą działać w trudnych warunkach i nie mogą pozwolić sobie na utrzymywanie zapasów broni, działają raczej na zasadzie sprowadzania zamówionych modeli broni wyłączając z tego oczywiści modele najbardziej popularne, które stosunkowo łatwo nabyć.

 

W związku z tą sytuacją wszelkie targi militarne organizowane na większą skalę, jak na nasze warunki oczywiście, urastają do miana niemalże święta. Podobnie było w przypadku organizowanych drugi raz z rzędu targów „Expo Shooting” w Sosnowcu.

 

Nie mogliśmy przegapić tego wydarzenia i zorganizowaliśmy delegację w składzie prezes, wiceprezes, skarbnik oraz członek stowarzyszenia. Sosnowiec niedaleko więc pełni entuzjazmu w bojowych nastrojach, naładowanym aparatem i wypchanymi portfelami wyruszyliśmy w drogę.

 

Po trzech godzinach podróży dotarliśmy na miejsce. Pierwszym złym sygnałem na który napotkaliśmy był pusty parking przed halą targów, jednak jako że byliśmy tuż przed otwarciem uznaliśmy, ze zapewne zaraz ludzie dopiszą. Zameldowaliśmy się w środku hali. No cóż to co zastaliśmy wewnątrz świetnie obrazuje stan polskiego rynku handlu bronią. Kilka stanowisk z których o ile mnie pamięć nie myli tylko dwa miały w swej ofercie broń palną.

 

Jednak niezrażeni zabraliśmy się za zwiedzanie nielicznych stanowisk firma, które postanowiły się zaprezentować. Wbrew pozorom, okazało się, że było na czym oko zawiesić. Firm takie jak Kolter, Sharg, Hubertech przywiozły ze sobą całkiem pokaźne ilości szpeju wartego obejrzenia. Dominowały wśród niego noże, gazy pieprzowe, optyka oraz broń pneumatyczna, taka jak wiatrówki oraz ASG.  Na terenie hali zorganizowane zostało kilka strzelnic pneumatycznych, które to cieszyły się wyjątkowo dużą popularnością wśród zwiedzających.

 

Jednym z ciekawszych i wartych odwiedzenia było stanowisko Śląskiego Stowarzyszenia Miłośników Broni. Koledzy z wymienionego stowarzyszenia już po raz kolejny wystawiali się na targach Expo Shooting. Zabrali ze sobą pokaźny arsenał ciekawej broni należącej do członków stowarzyszenia. Osoby należące do ŚSMB z racji konieczności toczenia potyczek z bezapelacyjnie najbardziej znienawidzonym przez strzelców Wydziałem Postępawań Administracyjnych Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach są niejako z urzędu specjalistami w kwestii uzyskania pozwolenia na broń i ochoczo swą wiedzą się dzielili. Jeden z członków stowarzyszenia a przy okazji członek zarządu Ruchu Obywatelskiego Miłośników Broni Rafał Kawalec poprowadził wykład na temat historii dostępu do broni w Polsce. Wykładu tego z zaciekawieniem wsłuchaliśmy.

 

Pora podsumować to co zobaczyliśmy na targach Expo Shooting w Sosnowcu. Tak jak wspomniałem wyżej targi te świetnie zobrazowały stan Polskiego rynku handlu bronią. Mimo tego iż każda tego typu inicjatywa napawa optymizmem i daje nadzieję, że ta sfera naszego życia po wielu latach komunistycznej propagandy i permanentnego rozbrajania powoli wraca do normy to targi niestety zmuszeni jesteśmy ocenić negatywnie. Ich wielkość i realizacja tematyczna pozostawiała wiele do życzenia. Zabrakło większości liczących się na tym rynku Polskich firm. Cóż było tego powodem? Słaba promocja? Zbyt wysokie stawki wynajmu powierzchni wystawowej? Zły termin targów? Niechęć firm do inwestowania pieniędzy w tego typu przedsięwzięcia? Tego niestety nie wiemy, prawdopodobnie każdy z tych czynników po części złożył się na finalny niezbyt imponujący efekt.

 

No Comments

Post a Comment